łaaał! gratulacje, Mądra Basieńko <3 !! uważaj, pewnie będę chciała Cię odwiedzić! ;)

Basieńko, co tam u Ciebie, co tam w Łodzi? xoxo

omg, po co, masz profa przecież!!!!

cóż. dużo nauki, laboratoriów, ekstrakcji, analiz toksykologicznych. poza wielką nauką pikniki, lunche, obiadki z ZAGRANICOM. o, i wspólne granie na gitarze z różnymi tam xD. a co u Ciebie Basieńko? jak Łódź się czuje? <3

nie wiem czy wiesz, ale Again jest trzecie w Topie Wszech Czasów <3.

przykro mi Basiu, żeś przegrała! jestem pewna że walczyłaś jak lwica. pewnie oszukiwali. jak to warszawiacy.

jak to w warszawce.:d a co Cię sprowadziło do stolicy?

na 9 możliwych, więc całkiem spoko. chyba to takie C1 mniej więcej.;)

7,5!!!!!!! :D

jakoś tam było, trochę trudne, ale chyba zaliczę na ile mam zaliczyć, czyli na 6:P. o i z takich ciekawszych rzeczy to 16-17/11 będę w Krakowie na zawodach i z Alą się zobaczę też:)) ojej! tak nic a nic? impossible!

a tak sobie żyję xD. jutro zdaję IELTSa i się stresuję, że nie umiem po inglisz. a co u Ciebie, Barbaro z Łodzi?

sirjusli! a praga jest nawet jeszcze bardziej o ile to możliwe! teraz już nic nie będzie takie same!

warszawka jest bardziej na wschód niż olsztyn:P mam tam praktyczki. to jeszcze dam Ci znać co do mego ulubionego miasta Łodzi. a eventy są szałowe! i darmowe:d

jadę w tę środę wprowadzić się do olsztyna (będę tam miesiąc mieszkać) ale w weekend chętnie bym przyjechała (na te koncerty, jeśli również miałabyś ochotę).:)

...dobrze, poprawiam się:). tak było jak mówisz xD. a gdzie Basieńko jesteś, skoro Cię nie ma? ronda to zło, zdecydowanie! tym bardziej takie, co nie da się ich przejechać przez środek.

cóż. kilka stacji metra jest zamkniętych, remonty, korki, bilety na komunikację drogie, gorąco, brzydko, głośno, czyli to co zwykle. polecam. a co w mym ulubionym (od niedawna i zawsze) mieście ŁODZI?

http://www.lastfm.pl/festival/3633947+MIXER+Regionalny+Łódzkie+2013 głównie polskie. ale i tak szał:).

chyba 7.09 wpadnę do Łodzi:) bo macie fajne koncerty za darmo. u-hu!

w Wageningen wszystkie (bądź prawie wszystkie, ale biotech na pewno) studia magisterskie są po angielsku. nawet Dutch people po angielsku muszą xD. doktoranckie też po angielsku. a uczyć się holenderskiego też mogę, ale to już na miejscu:d.

magisterskie + doktorat. będę naukowcem! xd

hm... przynajmniej na 6 lat :)

o tak... w piątek, w sobotę, wczoraj, dziś, i przed samym wyjazdem.:d eh, smutku! ale już w lutym wrócę i wtedy będą imprezy powitalne:).

nie bardzo. tylko podstawowych zwrotow: guten morgen, danke wel, alstublieft, prijs kraker, stroopwafel i, bardzo wazne, neuken in de keuken.

bawie sie ile moge!:d ale glownie to w labie bawie XD. juz zarezerwowalam pociag i malo sie przy tej czynnosci nie rozryczalam, takam emocjonalna... a jak sie miewa Giessen, czy jak to sie zwalo? :)

w pierwszym tygodniu lipca. pewnie 4.07 pociągiem, ale jeszcze się nie zdecydowałam na 100%.

cóż, niedługo wracam do Polski, co jest faktem dosyć smutnym. Poza tym słoneczko świeci, a w labie gorąco jak w piecu. a co tam u Ciebie, Basieńko?

nie no, wiedzialam ze o tej:) tylko na tej stronie to opisuja, jakby to smutne swieto bylo. a w Holandii ludzie sie raczej cieszyli zyciem. no, przynajmniej studenci WU.

no wlasnie nie wiem, co za wojna, ale biba dobra byla xD. a tak wogole to jade do Berlina za tydzien! i wurst bedzie! i inne atrakcje, tzn. Berlinczycy.

hahah of course, juz bylam na jednym bbq!:D a wczoraj w wage byl festiwal z okazji konca wojny i tez taki grillowy klimacik byl. a co tam u Niemcow? curry wurst z grilla?:d

o, jestes juz! gut:) to co, wpadaszc do Wage np na queen's day?;D ja tez cos musze pisac, jakas prezentacje, a potem co gorsza musze ja prezentowac!:((

hihi i lab i lab i lab! i wodka, i wodka, mam nadzieje ze w piatek wodka xD. a jak tam Lodz sie ma?:D

eh! takiej to dobrze! 1100 to szalenstwo... moze Paul dozyje czasow, kiedy bede miala duzo pieniedzy i czasu. hope so.:)

240 -1100 zl buahaha, i od jutra sprzedaz biletow. coz, ja bede w Wage, a poza tym jestem biedna.;)

Paul! <3

ooo :(. smutek! cóż. w tej chwili zajmuję się wszystkim, tylko nie nauką. :) ostatnio, w czwartek, byłam na imprezce, na której strzelali w ludzi fluoroscencyjną farbą. Holendrzy mają ciekawe pomysły, nie powiem.

i jak, Basienko? wszystko zdane?:) znow imprezujesz? :D

ojej :( a to Niemce wredne, nur Arbeit! to coz. ucz sie ucz! TO TWOJA PRZYSZLOSC! CZymam kciuki :). a ja tez sie ucze:D (ha-ha-ha).

hahaha:D powiedz to mojej thesis supervisor. :) a biorac pod uwage, ze chce tu wrocic na MSc, to chyba troszke musze sie starac, a przynajmniej udawac... a jak tam Twe examy? i zabawy erasmusowe?

eh, nic nie mow. dzisiaj zabijam. czekam na piatek. o.

nie no, żartuję, nie ma control xD. tylko jak go nie będzie to byś mogła w common roomie spać, a nie u mnie w pokoju na podłodze, gdzie mało miejsca jest. o niee, sesja zło. Życzę Ci więc powodzenia w walce z przeciwnościami losu, z ekonomicznymi przedmiotami i z językiem niemieckim!

WaHeningn, jak to Flying Dutchmen mawiają xD. cóż, jak narazie spory challange dla mojej wątroby, no i dla mojego mizernego English który chyba znam teraz gorzej niż Deutsch xd. ale jest świetnie :D wpadaj w weekend next week, mój landlord wyjeżdża (przynajmniej tak zrozumiałam xD) i bedzie no control xD

i jeszcze zobacz, co nas ominęło! :( http://cjg.gazeta.pl/CJG_Lodz/1,104409,13189170,Polknely_tabletki_psychotropowe_i_zasnely_w_muzeum.html a to była alegoria alegorii metafory metaficznej aktywności współczesnego myślenia konsumpcjonistyczno-nihilistycznego.

ojej :(. również muszę się zacząć uczyć. to smutne. wspierajmy się w swym smutku.

sesji jeszcze nie ma, więc jeszcze Żyję. a poza tym ostatnio miałam występ i tańczyłam me irlandzkie podskoki xD. a co tam u Ciebie? podróżujesz, ukulturalniasz się i tak dalej? :)

<3 to jeszcze Ci dam znać jak gdzie i kiedy :).

prawda, jestem wielkim naŁkowcem, ale nie chcę zanadto się przechwalać mymi osiągnięciami! o, a masz czas jakoś między świętami a sylwestrem? dawno w Łodzi nie byłam xD. i jest fajna wystawa w muzeum sztuki nowoczesnej: Klee, Braque, Warhol, Kandinsky i inne ziomki! :) i nie, nie wpraszam się. xd

wiele się nie zmieniło :). głównie cieszę się życiem, tańczę (tup, tup, tup, prawie jak riverdance!) i takie tam! o, i czekam na mój Wyjazd Życia xD. i się uczę, ale raczej niewiele :D. a co u Ciebie, Basieńko? <3

ojej, przepraszam! :( nie zauważyłam...

bon appétit!

o maj gad! a ja jak głupia siedziałam na wykładzie z BIOTECHNOLOGICZNEGO WYKORZYSTANIA BAKTERII. nie wybaczę sobie tego do końca życia!