I nawzajem, nawzajem ;) Hah, jest choć ta Gojira...

great music taste

Arch Enemy <3

Canki podrzucił mi genialny post rock, instrumentalna miazga.. ^^ If These Trees Could Talk, polecam szczerze. ;]

A ja bezlitośnie katuję szwedów i finów, wszystko, co skrzeczy growlingiem z AE i Dimension Zero na czele, do tego Insomnium, Omnium Gatherum, DT. ;p Do tego trochę death'n'rolla z Entombed i Dismember, death trashu, a jak potrzeba czegoś monumentalnego i melodyjnego, to stare In Flames, ło panie, tak powinien brzmieć prawdziwy melodic death metal, polecam The Jester Race szczególnie, czysta poezja..

Anathema? No baaaa! Fragile Dreams to poezja... ^^ A co do reszty, to mało mam do czynienia z polską sceną muzyczną, raczej wolę coś, coś nie jest w rodzimym języku, nie licząc kilku wyjątków. ;]

Ja? Oj, wcale nie takie mroczne, jeno klasyka, do której warto czasem wrócić. ;p Nigdy nie mogłem się do nich przełamać, ale ostatnio wzięło mnie na takie smętne klimaty i trochę Moonspella (Memorial jest genialny), trochę blacku może, jeżeli znajdę coś wpasowującego się w ten deseń, jazz. ;]