Lyrics
Jest mróz
I mokniesz
Nie poradzimy we dwóch
Ostrożnie
Przyprowadziłem nas tu
Bo mogłem
Krople zmywają z nas brud
I teraz widzisz co mam pod spodem
Boisz się słów
Niedobrze
Cokolwiek powiesz ja znów
Zapomnę
Płyniemy jedną rzeką
Niepewną
Na koniec
Nie liczy się co zrobię
Nie liczy się co masz w głowie