Lyrics
Lesson twenty-one
Kto pierdoli tabu narzucając reguły?
O.S.T.R.
Kto mówi co myśli nie uznając cenzury?
O.S.T.R.
Co porusza dumy? (To)
Co szarpie za struny? (To)
To O.S.T.R.
Po to by dalej to szło, i dalej to szło i dalej szło
O.S.T.R.
O jak ruchowy orgazm pederastów
S jak szacunek oddany memu miastu
T jak tendencje by szuflatkować hip-hop
R jak relikwie trzczone modlitwą
N jak narkotyk co wciąga i wyniszcza
A jak antybiotyk co ciało oczyszcza
Z tak jak zniszcza żywiołów masakrę
A jak z akcji fakty ukazujące z prawdy
W jak własny pogląd na otoczenie
S jak sumienie co w twarz się śmieje
Z jak złodzieje co wykorzystują moment
E jak energia za mikrofonem
Kto pierdoli tabu narzucając reguły?
O.S.T.R.
Kto mówi co myśli nie uznając cenzury?
O.S.T.R.
Co porusza dumy? (To)
Co szarpie za struny? (To)
To O.S.T.R.
Po to by dalej to szło, i dalej to szło i dalej szło
O.S.T.R.
C jak centymetr mierzący świata wartość
Z jak zażartość by jak najwięcej zgarnąć
Y to niewiadoma naszej przyszłości
W jak warunki życia w teraźniejszości
I jak ironia losu, w której się obracam
E jak etyka, której założenia sprawdzam
S jak sytuacje, w których im brak odwrotu
Z jak zwykli ludzie stroniący od potu
K jak tysiąc kopów oddanych przez świat
T jak ta twarz pod naporem spraw
O jak oskarżenia, w których sensu brak
T niczym troska, strata i wnioski
O jak obóz ta, a w szczególności Ostrowski
Kto pierdoli tabu narzucając reguły?
O.S.T.R.
Kto mówi co myśli nie uznając cenzury?
O.S.T.R.
Co porusza dumy? (To)
Co szarpie za struny? (To)
To O.S.T.R.
Po to by dalej to szło i dalej to szło i dalej szło
O.S.T.R.
