https://open.spotify.com/album/1bminJCnSvZy2VgBrVWcpx?si=PBWRDeTKRfOy_GenJHMuUQ stestuj sobie

You honestly need to check out the best Techno tune I have heard in ages!! https://www.last.fm/music/Louis+DeLarge/_/Moksha+(Original+Mix)

SNTS <3

Witam

No niezłe, niezłe. Jeszcze jak! :D Piękne profilowe, szanuję!

widzę, że koledze się gust zmienił!

łoooo jak tu przyjemnie :3

hi

dzięki, u Ciebie też niczego sobie. Pozdrowienia!

Moje porównanie z użytkownikiem ShelluOP wypada: Dobrze. hmm ;p

Aaa jakoś coraz rzadziej ostatnio tu zaglądam z braku czasu. :)

Posiadam jakieś pojedyncze egzemplarze, ale nie nazwałabym siebie kolekcjonerką :D zdecydowanie nie :D

Genialne porównanie :D Zazdro kolekcji :v PIĄTECZKA!

I jak się podobał koncert? Haha, to daj znać jak będziesz we Wrocławiu, wtedy można wyskoczyć!

Z jednej strony dobrze, że tak rozkładają. Nie dasz rady pojechać na festiwal to może chociaż na imprezę poboczną się załapiesz albo odwrotnie. Koleżanka aktualnie rezyduje we Wrocławiu, a kolega? ;)

To wina WIMPA, bo ma marny zasób, ale na youtube trochę słucham xd w każdym bądź razie jestem na dobrej drodze ;D

Niedawno przyjaciółka opowiadała mi o Tauronie i również bardzo chwaliła, że świetna atmosfera. Mówiąc o Nilsie chodziło mi o to, że w tym roku jest na beforze tauronowym :D Byłam już na nie jednym koncercie, ale nigdy w tak ciekawych okolicznościach jak kościele, mam nadzieję, że będzie jeszcze okazja, bo odbiór musi być zupełnie inny. Za Sohna na pewno się zabiorę ;)

Tym razem słuchałam dobrej ODESZY XD

Kusi mnie Tauron w tym roku, a to dlatego, że Kiasmos i Nils Frahm. Też myślałam o Ostrawie. Chciałam zastąpić nim w końcu Open'era, ale line up w tym roku jest tak dobry, że chyba znowu powieje mnie do Gdyni :) SOHN aż tak dobrze nie znam, więc odpuściłam, bo byłam pewna, że później zobaczę Cheta. Szkoda, że wyszło jak wyszło, bo bardzo byłam ciekawa jak ten koncert wyjdzie w kościele, lokalizacja bardzo mnie zajarała :D

Miałam być rok temu na Checie właśnie, ale odwołali koncert, a na późniejszy krakowski/warszawski nie dałam rady z racji pracy :( Teraz na Open'erze nadrobię. Wielka szkoda, że Ci nie po drodze, ale Chet na pewno jeszcze nie raz u nas zagra :D A planujesz jakieś inne festiwale?

A dziękuję zacnie, u Ciebie również bardzo gustownie, pozdrawiam :)

Raczej nie jadę, dlatego zazdroszczę! Dużo fajnych za mną, ale i dużo przede mną mam nadzieję ;) U Ciebie za to widzę SOHN, czyżby za Cheta Fakera czy to nie ten koncert?

Dzięki, u Ciebie równie zacnie, na dodatek widzę, że wybierasz się na ODESZA ;)

tu smacznie również bardzobardzo

również pozdrawiam :)

Muzyka, którą obydwoje lubicie zawiera C2C, KęKę, Clams Casino, Czarny HIFI oraz Flume. najs ! :) tu też bardzo ładniee, pozdrawiam i do mentalnego spotkania na Kempie ! ;)

Dziękuję :)

jutro Matki Boskiej Pieniężnej, więc dokona się ;) trzeba mieć ładną banię, aby dorównać w melanżu takim ludziom. Wracając do muzyki przez wielkie M - ostatnio błądząc po yt trafiłam na magiczny cover w wykonaniu Cheta i jeszcze dosyć sympatycznie został zremixowany, ale znając takiego fana to pewnie "(lover) you don't treat me no good" słyszałeś.

Właśnie coraz więcej słychać w życiu, a coraz mniej słychać u mnie jeśli chodzi o muzykę. I (jak widać) nie przesiaduję też już tyle na lascie, a jak już wejdę to coraz częściej nie ogarniam czego ludzie słuchają, tak się zaniedbałam! Wstyd!

to widzę, że Ty wybierasz się na kempa jak ja na kolory :D w tym roku to chyba moje trzecie podejście. Ruda zdaje się jest w ostatnim czasie szlagierem dyskotekowym, przyznaj że bawiłeś się wyśmienicie :p czeskie morze tak bardzo im się marzy, że chcieli nawet chyba kiedyś pompować wodę z bałtyku do jednego z jezior, sporo absyntu musiało zostać polane pomysłodawcom :D

to jest fenomen tej muzyki, generalnie nikomu nie odpowiada, ale nikt nie wyobraża sobie wesela bez "jesteś szalona", "plastikowej biedronki" albo "blondyneczki". Ta, znajomi potrzebują tłumacza :d namawiają mnie jeszcze na kempa, ale zastanowię się gdy ujawnią jakiś poważniejszy line-up. W rzeczony ogień piekielny wierzę na słowo, koncert do tego w bardzo klimatycznym miejscu, więc może być przepięknie.

po flaszce zdecydowanie preferuję zabawę przy dźwiękach typu Bee Gees, Boney M i Modern Talking, ale jeżeli będziesz kiedyś we Wrocławiu to mamy tu jeden club oferujący "imprę" tylko przy dźwiękach disco polo. Nigdy nie byłam, więc nie wiem czy godny polecenia w chwilach tęsknoty za weselami, ale zdecydowanie polecam przeglądnięcie albumu na fejsbuczanym fanpage'u :p jeżeli chodzi o moje studia, to zajmuję się najpiękniejszym językiem świata, którego znajomość pozwala mi na oglądanie Nemocnice na kraji města i Rumcajsa w oryginale :d wkręcili mi się strasznie ci Duńczycy, trzeba bilet ogarnąć.

dużo dobrego widzę! pozdrawiam serdecznie! :)

ogarnę, będzie nowa playlista na fajrant :d spostrzegawczość Cię nie zawiodła od jakiegoś czasu siedzę we Wro na stałe. Akurat chłopaki z WhoMadeWho mają zawitać jakoś w marcu, więc przegapić nie mogę. Poza tym Rysio Rynkowski, Mister D, jakiś festival disco polo - obecność obowiązkowa :D

Jamę czasami odpalaliśmy po pracy, po prostu sentyment do głupich kawałków :D jak tam caravan?

z WhoMadeWho dopiero się poznajemy, ale mam całkiem pozytywne odczucia :) co do open'era to pewnie sobie podaruję, ponad sześć stówek za karnet średnio mnie urządza. Kusi mnie natomiast Caravan Palace w Ostrawie. U Ciebie widzę sporo rapsów, mało mam z nimi do czynienia, ale Hans, Łona z Webberem, the Roots wielbię bardzo. No i doszukałam się Jamy Złej i jakże pięknego utworu o głowie w pralce w ulubionych <3

Checik zawsze. Razem z Beastie Boys to chyba mój najczęstszy soundtrack do przemierzania miasta.

Clouds na winylu - a czy masz toto gdzie słuchać? Jak tak to wspaniale. Jak w KTW są jakieś dobre iwenciki to czasem moja noga też tam postanie. No dobra, jak na razie dwa razy, ale jednak!

Heeej! Pamiętam Cię! ;D

ogarnij się

Wpadłem na kontrolę, wszystko wydaje się być w porządku. Protokół zostawiam na stole.

SOHN uwielbiam. Obczajałam opcję tego koncerciku w ramach biletu urodzinowego dla współlokatora i jak się okazało on tak samo dla mnie. Ale ja wybrałam Chet'a a on Tricky'ego. :D I o dziwo nie że same duperki. Chłopa też było trochę. W kwestiach rapsowych - taki oto krakowski iwencik się szykuje dobry, na który się wybieramy http://www.lastfm.pl/event/3983156+Tour+of+the+Year

Ale rapsy wcale nie zwodzą mnie od niczego. Po prostu widzę, że sobie tutaj ekspansywnie egzystują. : D Czet śpiewał za krótko! Biedni ci, co wydali 150-200 PLNów za bilet. Za 1h oraz 15min koncertu. Co nie zmienia faktu, że byłam zachwycona bo jest no genialny bardzo. Tylko te tłumy dzikie, a ble!

Uuu, dziękóweczki. W sensie no że super muzyka, wiem wiem. Tutaj tak rapsowo raczej! Jak toto mnie znalazło?

ło, też dobrze. i jak wypadają na żywo? pytam, bo ja przegapiłam koncert na HHK, nie spodziewaliśmy się że artyści będą na scenie punktualnie bo wiadomo jak to na koncertach bywa :D a byłam, było zajebiście, no co tu dużo gadać! ale szczerze, to spodziewałam się że teren festiwalu będzie większy, a tutaj niespodzianka, wszystko obok siebie i wszędzie blisko, nawet do osławionego jeziorka. ogólnie atmosfera fantastyczna, z każdej strony dobra muzyka, w powietrzu aromat zieleni, w pizde Polaków, dosłownie rządzili całym Kempem. jednak polecam wybrać się większą ekipą (my byliśmy w 2 parki, więc trochę mniejszy melanż niż mógłby być), wtedy można sobie odpalić obóz, taki z dużym stołem i dużym namiotem pod którym można pół dnia siedzieć. no i wiadomo, im więcej osób tym więcej się dzieje. mimo to było świetnie, naprawdę polecam wybrać się w przyszłym roku chociażby po to żeby poczuć ten klimat, koncerty to już swoją drogą :)

z lekko spóźnionym zapłonem, ale dzięki, piąteczka :)) widzę CunninLynguists wysoko w chartsach, może kolega akurat był na koncercie na kempie?

słucham bardzo różnorodnej muzyki od soulu, po funk, r&b, rap kończąc na muzyce którą sama nie umiem zakwalifikowywać do konkretnego gatunku, może to dlatego :D

propsy za Dinala, Ortege i wiele wiele wiele dobrej muzyki, PROPSUJE MOCNO : D

a weź od tego Kempa póki co to mnie kieszeń boli. :D ale fajnie tam wrócić. Tycho najbardziej mi przypasował. Co niektórych znałam a co niektórych ominęłam po przesłuchaniu jednego utworu :D