Биография
-
Год рождения
1968 (возраст 56)
Irek Wojtczak: soprano & tenor saxophones, bass clarinet.
Michael Jefry Stevens: piano.
Herb Robertson: trumpet.
Joe Fonda: double bass.
Harvey Sorgen: drums, percussion.
„Z Polakami już to robiłem” - śmiał się w wywiadzie umieszczonym na jednym z portali internetowych Irek Wojtczak, spytany o genezę projektu NY Connection. Istotnie, saksofonista eksploracją muzyki ludowej (głównie pochodzącej z rodzimych dlań okolic Łodzi i Łowicza) zajmuje się od dłuższego już czasu, jednakże skłonić do współudziału w tej materii jazzmanów amerykańskich udało mu się bodaj po raz pierwszy. Pierwsze, bardzo smakowite owoce tej kooperacji można było usłyszeć wczoraj w Sopocie. Nie musiał zresztą Wojtczak nowojorczyków długo do grania namawiać. Michael Jeffry Stevens, Joe Fonda, oraz Harvey Sorgen znają przecież Irka dobrze ze wspólnych nagrań i koncertów (vide: wydana w 2011 roku przez Not Two płyta Live In Katowice). Toteż gdy ten wysłał im polskie melodie ludowe, nie tylko z chęcią na propozycję wspólnej pracy nad nimi przystali, ale zgodzili się także ruszyć w trasę koncertową. W ten właśnie sposób doszło do sytuacji cokolwiek niecodziennej – oto u schyłku lipcowego weekendu na letniej scenie ustawionej na sopockiej plaży kujawiaki i oberki grali Polakom muzycy z Nowego Jorku. Demokratycznie przeprowadzona wymiana kulturowa – bo jazz i folk spotkały się w tej muzyce idealnie w połowie drogi - wyraźnie się gościom zza oceanu spodobała. Amerykanie (wymieniony akapit wyżej skład uzupełniał znakomity trębacz Herb Robertson) podeszli do sprawy z widocznym zaangażowaniem i naturalnym luzem jednocześnie. Szczerze uśmiechnięci, ze swobodą bawili się nowymi dla siebie melodiami o nietypowej i trudnej rytmice (wysiłek wymalowany na twarzy doświadczonego Joe Fondy mówił w tej kwestii wszystko), generując pokłady pozytywnej energii, tak bardzo w czasie wakacji na miejscu.Akcenty przy tym rozłożone zostały szeroko: improwizacje bazowały na żałośliwych ludowych zawołaniach, to znów uderzały raźnym marszem. Obok zagranej solo przez pianistę Michaela Stevensa ballady pojawił się między innymi popisowy skoczny kujawiak Wojtczaka, który to z równym powodzeniem prowadził swój zespół w stronę typowo jazzową, jak również potrafił niespodziewanie szarpnąć zadzierżystym free. Dobrym partnerem przy takich wycieczkach okazał się Herb Robertson. Widownia oklaskiwać mogła zarówno umiejętności techniczne, jak i dopisujące muzykom tego wieczoru poczucie humoru: pojawiło się kilka głośnym śmiechem przyjętych żartów muzycznych, które wpisały się w bezpretensjonalną atmosferę nadmorskiego koncertu. Obiecująco więc zaczął się ten pochód mariażu polskiego folku z amerykańskim jazzem, który dotrzeć ma niebawem do Stanów Zjednoczonych, a także nakładem wytwórni For Tune doczekać się płytowego zapisu. Cieszy, że nie tylko Polacy swój język mają, ale i potrafią skutecznie do niego przekonać przybyszów ze stron odleglejszych.
Описания исполнителей на Last.fm доступны для редактирования всеми пользователями. Ты можешь принять участие!
Часть текста на этой странице предоставляется пользователями по условиям свободной лицензии Creative Commons Attribution-ShareAlike License; могут действовать также другие условия.