Hey, thanks for the add. Our brand new album "Postcards in Real Time" has just been released, you can have a listen to all the tracks at http://www.unquietnights.com/album/postcards-in-real-time Here's also a free sampler of our first album "21st Century Redemption Songs", if you want it. https://essentialcredential.bandcamp.com/album/21st-century-redemption-songs-album-sampler-2 Unquiet Nights

Your musical compatibility with sloncek is Very High ---------------------------------------------------------------------------- Music you have in common includes Kate Bush, Fred Astaire, Depeche Mode, Caribou and Pink Floyd. That's a very good mix!

może pierwszego dnia się załapiemy :)

sama sobie zazdroszczę :) a muzyka Kate B. śni mi się po nocach, nie mogę zasnąć bo ciągle Babooshka albo Big Sky mi leci ;)

no i zaczynam bać się tego koncertu, chyba się tam emocjonalnie poskładam :)

w ogóle to cały album jest tak przyjemny, że aż chce się ubrać w grube skarpety i siedzieć nic nie robiąc, słuchając tylko, gdzieś tam u niej w Kencie.. Fascynująca osoba, czytam o niej od wczoraj różne aktualności i czuję coraz więcej jakiejś takiej więzi opartej na zrozumieniu mam tylko nadzieję, że ten jej Danny jest w porządku ;)

to ON? :)

jak nie Slayer to chociaż Pantera! :D

więcej Slayer'a i będzie git! ;P

nawet bez korepetycji musical compatibility mamy już na poziomie very high! ;)

zapraszam na muzyczne korepetycje! ;D

tak mi właśnie podpowiadała moja kobieca intuicja. ;)

łomatko, a kimżeś Ty?

Listening to Anna Calvi and a concert of Godspeed to attend in the future...we have somethings in common

Strasznie się zawiodłem... Supporty mnie wymęczyły, Garm przez większość koncertu miał problem z przebiciem się przez instrumentarium, repertuarowo też mnie rozczarowali: "Blood Inside" akurat nie lubię, a z mojego ulubionego "Perdition City" były tylko dwa kawałki, z czego "Porn Piece or the Scars of Cold Kisses" tak zmasakrowali, że poznałem dopiero po tekście. Podobnie "Not Saved" - dopiero kumpel mnie uświadomił, że to w ogóle "zagrali", bo ja myślałem, że to tylko jakaś improwizacja na koniec. Ogólnie następnym razem zostaję w domu i słucham Ulvera z płyt, bo na żywo się nijak według mnie nie sprawdzają.

tak odkurzam ... przed świątecznie :)

Pani pozwoli, służę ramieniem. :)

toć my od początku taką sztamę trzymamy! będę Ci inspiracją, a Ty dla mnie bądź natchnieniem! ;) zresztą już łakomo spoglądam na Twojego trzcińskiego w kwietniu. jego okrągłe urodziny tym bardziej warto mi uczcić, że rok temu świętowałem jubileusz zejścia. wokalizy urszuli dudziak z tamtego wieczoru po dziś dzień wspominam! hot.

ze sie tak "wyleje" tutaj ;) The Kilimanjaro Darkjazz Ensemble. wczoraj byl ich koncert we wrocku, a ja nie poszedlem:| pozdrawiam.

ależ przedni koncertowy listopad sloncek zaplanowałaś! ummm mmmmm mm...

I'm a man-eating machine...

O, kopalnia :-)

Hej, hej, wybierasz się na Marca ? :-)

Że tak to ujmę: rośnie w siłę - trochę za bardzo ;] Do tego ćwiczy zdobywanie władzy nad światem przez sen. I robi się przewrażliwiony na swoje imię, jak oglądamy razem Miami Vice na DVD ;) A jak u Ciebie się kocie sprawy mają, Ula? ;>

Fantastycznie! w końcu miałam dobre miejsce ( 4 rząd przy wybiegu) i wszystko ładnie widziałam:-) Mój drugi koncert DM więc się niczego nie czepiam;-) Szkoda tylko, że Nitzer tak krótko. No i po fakcie żałuję, że jednak nie pojechałam na 2... a dziś mi się sniło, że The Cure grał w Bydgoszczy, razem z Roxette;-) ps; mam nadzieję, że obiad smakował :-)

co za zmiana... pokaż siebie lepiej a nie jakieś... coś ;-) ...byle do soboty! ;]

ulver ula? ulver...

no ba! uwielbiam jeszcze Astigmatic, szkoda, że facet nie nagrał się w życiu..

krzysztof komeda! Rosemary's Baby! :)

świetnie po takim czasie. mrrrr (mruczenie zadowolenia) :-> trzym się ula!

Ej, KKKas, no bo my jesteśmy dobrani do siebie. Teraz mamy już "ŚWIETNIE" :-D

1 lipca - Open'er/ dzień wcześniej berlin- żeby nie było że zapomniałem :)

Yep, całkiem ładnie. Choć np z luziczkiem jestem "SUPER", więc jeszcze trochę brakuje :->

Hm, co ładnie? ;->

Wroccileeeeem juz! :))))

Wreszcie lucki avek.

Toni Braxton? Ula, martwie sie o Ciebie. Myslalem, ze ten dzien z plyta Paris Hilton w pracy to byl jednorazowy wybryk.

Teraz jest już dużo lepiej :) dzięki za pamięć, do zobaczenia w poniedziałek!

Czemu masz takiego brzydkiego avka teraaaaz? :-( *załamka*

O Laura! :) O, znasz 'To Hell With Poverty' :) <głosem Adasia Miauczyńskiego>O, mój kolega umarł.</głosem Adasia Miauczyńskiego>

Sweetie dahlink! W ten weekend jestem w Toruniu mieście aniołów :) Jest szansa na tete-a-tete przy latte?:)

(A tak naprawdę, to próbuję sobie podbić gustometr ;>)

To raczej ja powinienem był tak powiedzieć, shame on me!

Ano, się słucha się, mogę? ;-)