Wiki

  • Data wydania

    9 czerwca 2010

  • Czas trwania

    27 utworów

Nowe wydawnictwo ''Time Flies… 1994–2009'' to kompilacja wszystkich dotychczas wydanych singli stanowiących prawdziwe opus magnum brytyjskiego zespołu Oasis.

15 lat, 27 oficjalnych singli, 7 płyt studyjnych, 36 klipów i od 14 czerwca - 3 albumy kompilacyjne, tak wygląda świat Oasis w liczbach.
Oasis czyli kto? Według wydawcy ''najważniejszy współczesny brytyjski zespół rockowy''. Teza dość naciągana, by nie powiedzieć kontrowersyjna. Ba, wcale bym się nie zdziwił gdyby w tym momencie co bardziej radykalni fani Radiohead czy Blur nie rzucali inwektywami pod nosem. Właściwie chętnie dołączyłbym do tej grupy gdyby nie moja powściągliwa natura. Ponadto rozumiem ich fenomen i całą wytworzoną otoczkę wokół zespołu. Natomiast prywatnie najczęściej stawałem pośrodku wobec oceniania twórczości braci Gallagher. Z jednej strony tonując wszystkie hasła jak ten narzucony powyżej, a z drugiej wyciągając pomocną dłoń podczas konwersacji z przeciwnikami. Jednak aby najłatwiej zrozumieć fenomen Oasis należałoby się nieco cofnąć w czasie:

Rok 1994, zbliżające się Mistrzostwa Świata Anglicy obejrzą bez udziału swoich idoli.
Ostatni ze sprawiedliwych - Gary Lineker - zakończył karierę piłkarską przed dwoma laty, a nowo wykreowany lider Alan Shearer i spółka nie potrafili przebrnąć eliminacji.
Na szczycie list przebojów rządzi boysbandowy Take That.
Bezrobocie sięga blisko 3 mln obywateli.
Z punktu widzenia typowego Anglika tragedia goni tragedie. Na szczęście do czasu. W lipcu steru władzy dosięga Tony Blair mozolnie wyciągający gospodarkę z marazmu, a w zaciszu robotniczego Manchesteru grupa Oasis kończy pracę nad debiutanckim albumem ''Definitely Maybe''. (ok, był już wcześniej również wybitny ''Parklife'' Blura świetnie opisujący życie Anglików, ale to nie było do końca to co mogło porywać tłumy). Jednocześnie kolejne single zespołu zdobywają coraz większą popularność, a na punkcie ''Live Forever'' oszalały całe wyspy.
Bracia Gallagherowie doskonale wiedzieli jak dotrzeć do szerokiego spektrum odbiorców. Prosty język, chwytliwe akordy, nachalne nawiązania do Rolling Stones, The Beatles i Stone Roses. Charyzmatyczność, bezkompromisowość liderów grupy: brylujący, błyskotliwy głównodowązcy Liam i ''niby w cieniu'', choć bardziej utalentowany Noel (jak widać każdy kraj ma swoich ''charyzmatycznych'' braci).

Zatem odpowiedźcie sobie teraz sami: kto wlał w serce Anglików potrzebną im radość? Kto sprawił, ze życie nabrało wyrazistszych kolorowych barw? Dzięki komu można było pozytywnie myśleć o przyszłości?
Anglicy wychowani w duchu telewizji, zmuszani przez reklamy do pogoni za bogactwem i wyścigiem szczurów mogli w końcu usłyszeć, że to wszystko może mieć jakiś sensowny cel, a nawet jeśli kompletnie nic z tego nie wyjdzie to zawsze choć przez chwilę można ulec urokowi Oasis i oddać się swoim najskrytszym marzeniom.
W końcu już dziś w nocy możesz zostać ''"Rock 'N' Roll Star", poczuć się ''Supersonic'' i bez zbędnych wyrzutów sumienia sięgnąć po "Cigarettes And Alcohol".

Oasis juz byli bogami, a na sam szczyt Olimpu wspięli sie dzięki kolejnemu krążkowi ‘’(What's the Story) Morning Glory?’’. znalazły sie tam m.in. najbardziej rozdmuchany utwór w ich dyskografii ''Wonderwall', przebojowe ''Roll With It'' czy epickie "Don't Look Back In Anger". Od tej pory stali się największymi celebrities w Wielkiej Brytanii, a każde słowo wypowiedziane przez Liama było traktowane przez fanów zespołu jako głos Boży. Co więcej znalezienie angielskiego rankingu na najlepszą piosenkę/płytę/wokalistę itd. bez udziału Oasis graniczy z cudem. Śmiem nawet twierdzić, że Harrison Ford łatwiej poradził sobie z odnalezieniem razem wziętych Świętym Grallem i Arką Przymierza.

W miarę upływu lat i kolejnych krążków było już tylko gorzej (z kilkoma przebłyskami geniuszu), a im słabsze piosenki nagrywali, tym częściej obrażali innych. Głównie innych muzyków, ale również piłkarzy, polityków, swoich, a także fanów innych zespołów czy ludzi popkultury. Za wszystko oczywiście odpowiadał głównie Liam - człowiek orkiestra (czy może raczej człowiek tamburyn?). O ciągłych tarciach, kłótniach, kolejnych rozpadach rozpisywali się niemal wszyscy brytyjscy dziennikarze muzyczni głowiąc się jak to możliwe, że mimo tak odmiennych charakterów i poglądów ciągle potrafią razem komponować muzykę. Najtrafniejszą diagnozę przedstawił John Harris pisząc, że ''Liam potrzebuje Noela z powodu jego piosenek, z kolei Noel potrzebuje Liama z powodu jego charyzmy''.

Jednak ta braterska zależność nie trwała wiecznie. W sierpniu 2009 roku tuż przed koncertem Noel odszedł z zespołu zostawiając na oficjalnej stronie zespołu informację: "Z przykrością - ale też pewnym poczuciem ulgi - informuję was, że dzisiejszej nocy opuściłem skład zespołu Oasis. Piszcie i mówcie co chcecie - ale już po prostu nie byłem w stanie pracować z Liamem ani jeden dzień dłużej.''

Od tego czasu minął blisko rok, a o powrocie do zespołu Noela kompletnie nic nie słychać.

Edytuj wiki

Nie chcesz oglądać reklam? Ulepsz teraz

Podobne albumy

API Calls

Scrobblujesz ze Spotify?

Powiąż swoje konto Spotify ze swoim kontem Last.fm i scrobbluj wszystko czego słuchasz z aplikacji Spotify na każdym urządzeniu lub platformie.

Powiąż ze Spotify

Usuń