Koszyk na razie mam ja. Ale spotykamy się pod Stodołą ok. 17 żeby zrobić zrzutę żarcia dla Patryka. Później oczywiście też będzie można dorzucić. Jak zobaczysz kogoś z koszykiem (i ten ktoś prawdopodobnie będzie miał wielkie włosy) - to ja :)

proszę bardzo: na "time of my life", kiedy patrick śpiewa "thanks for the time, time of my life" kartki z wysmarowanym "this is the time of my life" idą w górę. na "the magic position" na słowa "it's you!" wyrzucamy cekiny czy tam inne świecidełka. ponadto wiele osób deklaruje się, że przyniesie jakieś polskie słodycze, które zostaną zapakowane do koszyka razem z żubrówką w ubranku i wręczone patowi. :) miłej zabawy!

Hej ja jutro jadę z Kato na Wolfa :)

http://www.lastfm.pl/event/1310887+Jeff+Buckley+MiniTribute