Haha dzięki :D fajnie, że Raubtier Ci znany! :)

Fakt, że bywam tu raczej rzadko, ale trwale jeszcze stąd nie wyemigrowałem :)

insert_disk_2 słuchał Slipknot – This Cold Black 9 godzin temu : O <przeciera oczy ze zdumienia> : O a już zaczynałam się martwić, żeeeee obcy opanowali Twój program do skrobblowania : D

New Legionarii release: http://www.youtube.com/watch?v=KN1QQfKok90

W to ja nie uwierzę, ale dam Ci szansę, bo znamy się nie od dziś :D

'Muzyka, którą obydwoje lubicie zawiera Marilyn Manson, Linkin Park, Rise Against, Coma oraz Rammstein.' - z tego to oczywiście genialny MM i LP mają moje serce, reszta to raczej przypadkowa. Ale fakt, filar LP-MM mocny <3

Jakbyś słuchał dwóch najlepszych zespołów ever czyli GC + A7X to już dawno byśmy byli super :D

zacnie tu

Blessed is the mind too small for doubt.

A coś nam spadło porównanie? Ogółem nie śledze tego bo te porównania trochę mizernie działają... wystarczy, że ktoś słucha więcej wykonawców i sru już porównanie LOW albo VERY LOW. Anyway za parę dni (gdyż wybieram się na urlop) przejmiesz władzę w grupie.. azaliż wielki Cię zaszczyt kopną młody Jedi. Niech moc będzie z tobą... zawsze!

Bo lubię.

yay thanks ! (;

Może dlatego, że ostatnio słuchałem sporo muzyki z Red Alert 2? Ale fakt, że ogółem te porównania dziwnie działają bo ilość moich odsłuchań Sabaton czy Fear Factory oraz Rammtein'a to dość skromny ułamek przy twoim... widać jest na to jakaś specyficzna ekonometryczna funkcja celu f(x1, x2, x3, x4) gdzie x1, x2, x3, x3, x4 są to ilość odsłuchań, które dożą do maksymalizacji z ograniczeniem y1, y2, y3, y4, czyli ilość odsłuchań innych utworów, które nie znajdują się w twojej bibliotece przyjmując, że x jest mniejszy bądź równy y oraz, że x oraz y są większę od zera.... czy coś w tym geście xD

Tak, na stacji benzynowej. <3

Nieładne?

Teraz już tak ;), całkiem niezłe...

Naprawdę? Kurde, chyba byłem pijany &).

Miałeś coś polecić.

Nie wiem czy znasz ale podrzucam, może bez szczególnego polotu ale klimat jedyny w swoim rodzaju - http://www.onipress.com/thebigwet/

Fajny gust, oj widzę Marka Morgana i klimaty Falloutowe ;)... Pozdrawiam i łap flagę.

Greetings from Russia!

Hi there. Please do give me a visit as well

Hi from the Netherlands! Flag back? :)

Nie myślałem że mamy tak dobre porównanie. Kiedy zawitasz do BDG?

Może odrobinkę... xD Ale z drugiej strony mamy klub Sci-fi więc....

Widzę, że nie tylko ja oglądam teraz HSotD... ;-)

http://www.lastfm.pl/group/Fantasy%2B%2526%2BScience%2BFiction%2BPolska

Zajęta... chyba, że dodamy na koniec Polska i zostaniemy jedynie na rodzimym rynku, że tak powiem.

Mam problem z nazwą z jednej strony Sci-fi Fans brzmi trywialnie z drugiej zbyt zawiła nazwa może ludziom namieszać, że chodzi o jakiś konwent, zjazd albo Bóg wie co jeszcze... dlatego chyba pozostanę przy prostej nazwie Sci-Fi Fans albo po prostu Sience-Fiction.

Jutro będzie powołany do życia... póki co o nazwie "Sci-Fi Dimension" tudzież "Sci-fi World" chyba, że jakieś inne propozycje na nazwę... a jeśli nie to która lepsza?

xD Myślałem, że będziemy bardziej grupą Internactional zwiększając w ten sposób hipotetyczną ilość użytkowników... no chyba, że zostajemy na rodzinnym rynku.

Nie mam tylko dobrego konceptu na nazwę grupy i jak sprytnie wpleść w nią słowo Sci-fi :P Jakieś sugestie?

Cóż mamy na grupie wielkie trio sci-fi nerdów.. o kogo chodzi chyba wiadomo : ) Zrodziła się inicjatywa czy nie warto by było powalczyć i stworzyć grupę sci-fi... na laście są takie tylko dwie, polska żadna więc jakieś szanse na rozrost będziemy mieli.

Cóż Arch Enemy zawsze lubiłem... a że leci tak po kolei po zespołach na "a" to i Anthrax, Aeromisth, AC/DC się przewinęło.... dobór kawałków wynikający z mojego lenistwa, że nie chce mi się poodhaczać niektórych utworów w iTunes

A i owszem.

Jest metoda na to by nie zamienić się tam w strzępki... niestety nagina to trochę główne założenia gry. Po pierwsze nie trzeba w ogóle ochraniać X Bug'a... nigdy nie dojcie do sytuacji, że będzie Mission Failed! Po prostu tu chodzi o przetrwanie... a więc w prawy dolnym rogu mamy jest takie miejsce między skrzynkami gdzie śmiało można się wcisnąć i żaden robal Cię tam nie dorwie... po prostu poruszaj się w okół tego terenu i jak zdrówko zejdzie za nisko skryć się, regain i znowu huzia na wikinga... można też tam spędzić 90% misji obstrzeliwując hordy robali właśnie z tego miejsca.. Kolejna sprawa co do Tigerów... żołnierzu chyba Federacja puszczała ci filmy o tym jak zabijać? Strzelać w układ nerwowy! W ten sposób nawet maruder machine gun da się stosunkowo szybko pozbyć tygrysów. Warriory nie stanowią zagrożenia bo... no coż nie mają pancerza. Rhino... cóż jak mówiłem skryć się władować w tyłek cały magazynek i wiać... i tak z 20 razy... wiem monotonne to ale taki urok tej produkcji.

A no to owszem. Dla mnie to nic nie przebije DIY, Save Me oraz Power. A to tylko ścisła czołówka... Dalej jeszcze Superhero, Today, Adios , Attack Reload, Anarchy, Stars and Stripes, czt choćby People of the lie...Wymieniłbym wiele lepszych kawałków KMFDM od Megalomaniaca, ale mimo tego i on ma swój urok hah

Cóż obrona Outpost 17 oraz walka z Tankerem były z pierwszego filmu... podobnie jak późniejsze sceny z oczyszczanie jam robali za pomocą wyrzutnik atomowych... tak więc jest to miks wszystkich części Starship Troopers. Prawdą jest, że fajnie ogląda się filmy propagandowe, szkoda tylko, że twórcy nie połakomili nagrać czegoś nowego... no cóż lepszy rydz niż nic. Co do intrygi... no cóż niestety twórcy na uparciucha chcieli dodać coś od siebie... więc mamy Robala X, Brain Bug'a i takie tam... swoją stroną X Bug jeszcze da Ci się we znaki :D Szkoda tylko, że podstawa broń nie jest ta znana z filmu tylko maruder rifle : / Również robale stworzone przez twórców gry wyglądają tak sobie... Toxic bug itp... lepiej wypadają te znane jak Guardian Bug, Trooper Bug, Hoppery, Plasma Bugs i tym podobne : )

Cały czas katuje Rock Band 2 no i pewnie teraz wezmę się za Call of Duty 3... tak wiem szybki jestem nie? Ale przeszedłem inne CoD a w trójkę grałem tylko na PS2 więc zobaczę wersję next-gen tudzież dokończę Bioshock'a 2 do które ździebko się zniechęciłem gdy straciłem progres gdy gra zaliczyła zwiechę podczas walki z Big Sister tudzież obczaję Borderlands.

Prawdę mówiąc tego FPS Starship Troopers mam w swojej kolekcji właściwie od samej premiery! Co prawda grafika do bani, fabuła do bani ale strzelanie do arachnoidów jest bardzo satysfakcjonująca... no i tony zielonej juchy na piasku też wyglądają miło dla oczu... co prawda gra przegina trochę pałe z poziomem trudności zwłaszcza na hardzie gdzie finalnego bossa zabijałem.... 1.5 godziny! Tak 1.5 godziny strzelania bo po ok. 5min zostaje ci tylko podstawowy karabin marudera... kto jest finalny bossem nie powiem... ale to nie Brain Bug : / Urocza... chociaż monotonna była walka z Mother of Plasma Bugs który a właściwie która jest wielkim motherfuckerem niczym z gry Painkiller :D Jak dla mnie 7/10 i to patrząc przez okulary fana filmu : ) Jade Empire liznałem trochę u kumpla na pierwszy Xboxie ale jakoś mnie nie wzięło... co do The Incredible Machine miałem styczność tylko z portem na Dual Screen'a. Ja cóż właśnie skończyłem Dante's Inferno, które okazało się festynem klikania kółka :P

Kryterium wobec którego słucham muzyki to 'podobanie mi się' cała reszta nie gra roli, a Megalomaniac na żywo zmiótł całego CePa i innej reklamy nie potrzebuje hah.

Ocien haraszo towarzyszu! Zwalczamy imperialistyczną stonkę i bronimy tajemnicy państwowej przed wrogiem ludu! Kurde bele taki foch za NIN? Cóż dla mnie klasyka to bardziej coś co powstało do mniej więcej lat 90'tych... niby NIN z 1988 no ale to już trochę inna era : ) Choć z drugiej strony 20 lat minęło... dwie dekady... kurde jak ten czas leci :D <nostalgia>

Każdy robi co lubi xD

Lacuna Coil słucham od dawna : ) Swoją stroną Poets of the Fall, Weezer, YUI, Nakanomori BAND, Ozielzinho, Anarchy Club, Daft Punk, Superbus, The Fall of Troy, The All-American Rejects, Nine Inch Nails i wiele innych które mam w bibliotece nie zaliczyłbym do miana "klasyki" : )

W takim razie kolega gejm jest ich największym nemezis xD