Sporo czasu to zajęło, ale w końcu jest - http://limiter.com.pl/index.php/wywiady/2163-wywiad-z-zespoem-blind-guardian-hansi-kuersch . Dziś na serwisie jeszcze trochę zdjęć z koncertu.

Cholera, tak bardzo chciałem jechać :( Kasa nawet zaoszczędzona była, nocleg, transport. :( Żałuję straszliwie.

I suspected that You were probably Ukrainian, but some other guys mentioned "those russians", so I also named You "russian" after them ;) Cheers!

And one more thing: I'm that russian (ukrainian in fact) guy with the girl in the middle of first row ;) cheers

oh, nevermind. I see them below

Can someone share HQ photos please?

a mi sie podobalo jak na poczatku koncertu Hansi powiedzial, ze dobrze jest wrocic do domu :)

parę razy ktoś tylko krzyknął 'napierdalać', ale na szczęście szybko się zamknął :)

tak to było fajne. WIesz chodziło mi o to że Blindzi mają na trasę raczej dużo kawałków przygotowanych i Majesty raczej zawsze mają w rezerwie jako piosenka która się raz pojawia a raz nie a kawałki z ATTWS już ciężko. I zgadzam się @Fibrizo usłyszeć te kawałki było by zajebiści:D choć chyba najbardziej choruję na Curse My name ;] nawet bez bajerów na samych gitarach ;]

Poza tym, na przestrzeni wieków, zawsze byliśmy narodem niepokornym i walczyliśmy o swoje, więc nie byłoby w naszym stylu nie domagać się Majesty :D Zresztą, jak zauważył któryś z przedmówców, nasi Bardowie nie wyglądali na obrażonych ;) Damn, ale następnym razem chciałbym Mordred's Song albo Blood Tears ;_;

żal straszny. Do szczęścia jedynie ATTWS brakowało :D

Bez spiny, decyzja należy i tak do kapeli co zagrają :) Nie wydaje mi się żeby się którykolwiek z Blindów oburzył, grają nie od wczoraj a chamsko się nie wydzieraliśmy aż do skutku, patrz właśnie Mirror Mirror. No i oczywisty znak że chcemy czegoś i znamy coś poza stałym Bard's Songiem i Nightfallem :P Zresztą, mimo tego darcia się uznali że jesteśmy zajebistą publiką, dostaliśmy w prezencie Barbarę Ann :D

ale jeżeli taka publiczność JAK MY, zna kawałek tak dobrze to i tak jest fajnie :) jak śpiewaliśmy Mirror Mirror to grzecznie powiedzieli, żeby zaczekać i zaczekaliśmy. a jak mają nie zagrać to jak mówisz - i tak nie zagrają, więc zawsze podrzeć się można.

Darcie si e ja chce ten kawaek a ja ten jest bez sensu sprawia tylko problem zespołowi jeżeli nie mają danego kawałka przygotowanego na trasie to i tak go nie zagrają więc to jest tylko nei potrzebne trucie. A dla publiki która sprawia problemu nie każdy będzie chciał przyjeżdżać więc lepiej sobie darować.

Gdzie zbieraliście autografy? Długo trzeba było czekać?

czemu zawsze jest tak mało zdjęć publiczności? ;<

Jedna była memoriesowa, druga tej trasy co była, trzecia "christmas tour" czyli tylko te cztery koncert ostatnie, a czwarta to przyszłoroczna trasa. Było na niej Jaworzno xDD, czyli powinni zagrać w Polsce.

Zdjęcia z supportów: http://mordimer.wordpress.com/2011/12/15/grave-digger/ http://mordimer.wordpress.com/2011/12/15/crystal-viper/

A ja parodiowałem Ahmeda "Silence! I'll kill you!" @Kenji_Takahashi: Dobrze że ja przeżyłem ten koncert. Lepiej nie wiedzieć co się ze mną działo 15 godzin przed koncertem. Jednak psychika ludzka to potężna rzecz...

Może lubi takich metalowych chłopców... Na mnie jakoś większej uwagi nie zwrócili, ale ja tak mam całe życie. ;)

Ja też się darłam że ATTWS żądam, wraz z jakimś panem obok... Hansi chyba nawet to usłyszał ale myślę że wolał w ogóle tematu publicznie nie poruszać :P

A odnośnie "obmacywania" powiem, że to był najbardziej "zmacany" koncert na jakim byłem, każda kieszeń, rękawy, ochroniarz wszystko dokładnie sprawdził. Nie wiem, czy coś miał tu do rzeczy fakt, że sprawdzał mnie Pan Czarnoskóry Ochroniarz :D

Ja! :] Ileż można katować Wheel of Time :asd

Teraz przyznawać się, kto krzyczał ciągle And Then There Was Silence? :P

Niby, mój pasek z ćwiekami przeszedł bez echa :) Piramidki to piramidki, ale bez problemu. Jak mnie obmacywali to nawet płaszcza nie musiałam rozpinać, chcieli za to zajrzeć do saszetki na pasku ale jak powiedziałam że mam tam tylko dwa portfele to zerknęli i idź kobieto. Chyba zwyczajnie zakładają że jak dziewczę to już nieszkodliwe, a jeszcze takie 1,65m to w ogóle ;)

Ale dało radę część odzyskać... jakieś moje słone paluszki były, po piciu żadnego śladu.;D

I zgarnęli wszystko do żarcia, łącznie z głupią gumą do żucia :o

Mnie sprawdzili bardzo dokładnie i ani pasek nie przeszedł, ani pieszczocha. Za to zauważyłem, że dziewczyny sobie pomykają z różnymi "dodatkami". Może po prostu facetów dokładniej sprawdzają.

No to dobrze że mi tego http://www.rockmetalshop.pl/data/gfx/pictures/large/7/5/19357_1.jpg zostawić nie kazali bo się 'pieszczocha' nazywa... Porażka zaiste, za torbę doliczyli sobie kolejne 2 zł... Szatnia to powinny być groszowe sprawy. No ale stolica, cóż :P W Progresji jest o wiele fajniejszy staff, byłam tam raz na koncercie, było zimno w cholerę jak czekaliśmy a staff przyniósł nam gorącej herbatki :) Taką samą sytuację miałam w Uchu w Gdyni.

@katnerster: No offense, hehe. :) Dźwięk, przynajmniej w moim "kawałku", był w porządku, ale może specjalnie na Guardiana ktoś ścisnął poślady bardziej. :)

Ale dokładnie sprawdzali czy ma się ćwieki? Bo jak ja wchodziłam to mnie babka tylko trochę zmacała, zapytała czy mam pieszczochę, ja że nie i puściła :P

Pod względem nagłośnienia Stodoła (przynajmniej na obu koncertach Blind Guardian, na których byłem, nie wiem jak na innych) zdecydowanie wyprzedza krakowskie Studio, gdzie czasami kompletnie nic nie słychać, ewentualnie jest tylko poprawnie. Za to z szatnią i bransoletkami/ćwiekami/paskami ostro w chuja lecą :/ I co racja, to racja, Hansiemu się schudło, ale chyba wyjdzie mu to na dobre ;) I włosów na grzywce tak jakby trochę więcej :P

Świetnie było :)