Lyrics
Proszę Państwa, "Cztery Karty"
Przedwczoraj śpiewałam tę piosenkę z panem Rachoniem
Gdy zły los wróżbami swymi w dobry zmienia
Cyganeczka w kartach szuka pocieszenia
A w nich każdy z czterech królów ma swój tron
Czterech królów, władców czterech świata stron
W tej kierowej, da di daj, przez rok cały jest lipiec
A w treflowej, da di daj, szumi las głosem skrzypiec
W tej karowej, da di daj, gwiazdy są bardzo tanie
A w pikowej, da di daj, są szczęśliwi Cyganie
La, la, la, la, la, la, la, la...
La, la, la, la, la, la, la, la...
La, la, la, la, la, la, la, la...
La, la, la, la, la, la, la, la...
Bo tam wszędzie władza czterech królów sięga
Gdzie się błękit nieba wsparł na widnokręgach
Wedle prawa co powstało z dobrych wróżb
W cztery strony świata można ruszać już
W tej kierowej, da di daj, wiatr się w lasach zabłąkał
A w treflowej, da di daj, może wreszcie go spotkam
W tej karowej, da di daj, ludzi złych diabli wzięli
A w pikowej, da di daj, nie ma nic prócz niedzieli
La, la, la, la, la, la, la, la...
La, la, la, la, la, la, la, la...
La, la, la, la, la, la, la, la...
La, la, la, la, la, la, la, la...
Kiedy wiatr mi, Cyganeczko, w oczy wieje
Kiedy jakoś nie chcą spełniać się nadzieje
Zamiast konia mi na drogę wróżbę daj
Zwiedzę cztery świata strony, da di daj
W tej kierowej, da di daj, nawet gorycz jest słodka
A w treflowej, da di daj, może wreszcie go spotkam
W tej karowej, da di daj, wszystkie smutki wyrzucę
A z pikowej, da di daj, znów szczęśliwa powrócę
La, la, la, la, la, la, la, la...
La, la, la, la, la, la, la, la...
La, la, la, la, la, la, la, la...
Laaa...