Tak coraz bardziej :) Ta muza strasznie powoli i delikatnie wkręca się do głowy :) Zaskoczony trochę jestem tym, że w zasadzie te proste dźwięki tam mocno mi robią. Na pewno lepsze niż nowy Prodidż :D

PS. Ależ Pan stary. PPS. Cóż za pogorszenie w naszym porównaniu.

Moja ulubiona.

'Nocel' jest ostra jak maczeta. Ciężko w ogóle do czegoś ją porównać, ale jeden numer brzmi jakby zajebany od Destroyer 666, a Distrojer zawsze na plus. Poza tym sporo średnich temp, brak bezsenownych blastów i autentczynie top notch black metal. Badaj śmiało.

Proszę zatem bardzo zaznajomić się z wczesnymi płytami NC&TBS oraz debiutem i sequelem HTRK - miód!

A to wszystko znane i lubiane: Mikołaj Jaskinia, Rowland S. Howard, HTRK. Aż strach głębiej wchodzić (ale chyba tak zrobię) :D

Mełłem to całkiem dokładnie, ale jakiś czas temu - zapewne zbryliło się, i trzeba proces zacząć od nowa. W każdym razie, muzyczne (metalowe i nie tylko) Antypody uber alles (+ Kanada).

O, przypomniałeś mi, że Ignivomous posłuchać mi mus :D

Tak, cholernie mnie się podoba ta mieszanka free jazzu i innych hałasów.

Obie wersje znam i Coil lepsza naturalnie. Ale czasami się słucha kawerów, tak o. Natomiast co do DsO to i tak CtK/A Chore for the Lost to najlepsze black metalowe wałki ever, przynajmniej w moim mniemaniu, nie widzę żeby to się miało kiedykolwiek zmienić. Natomiast Craft to drugi biegun BM, nie chodzi tutaj o jakość lecz o styl gry.

co ty, nadal kvlt jak chvj